noCandy

Witajcie :)

Dziś coś z pazurem. Nadal tematyka lata na tapecie.. oraz kolory.

Paletka I-Candy to żywe, słodkie, piękne kolory. Można z nich wyczarować bajeczną tęcze.. jednak ja mam dziś dla niej inne zastosowanie. Mam nadzieję, że się Wam spodoba.

Oczywiście zaczynam od przygotowania twarzy. Przy makijażu smoky.. powinna być nieskazitelna. Świetnie do zakrycia wszystkiego są nowe kamuflaże Glazel, aplikuje je na podkład. Wybieram kolor jasny pod oczy i najbardziej zbliżony do koloru podkładu by mocniej przykryć niespodzianki skórne ;)

Kolejna rzecz to brwi, pamiętajcie o nich. Makijaż bez podkreślonych brwi jest nieskończony. Ja uwielbiam do tego celu używać skośnego pędzelka Maestro oraz paletki do brwi Catrice.

Użyte kosmetyki:

Twarz:

Podkład matujący Chanel 20

Puder Ben Nye Fair

Paletka Anastasia Beverly Hills, Contour Kit

Rozświetlacz The Balm Mary Lou

Oczy:

Paletka do brwi Catrice

Paletka I-Candy Sleek 

Kredka czarna MIYO

Tusz Benefit

Rzęsy Ardell

Usta:

Paletka Ballet Sleek

Mam dla Was kilka kroków, jak wykonać makijaż oka :)

1. Załamanie powieki zaznaczam kolorem Flump. Jest to matowy fiolet, nakładam go więcej w zewnętrzny i wewnętrzny kącik.

2. Na środek załamania aplikuję iskrzący Bon Bon.

3. Powiekę ruchomą i linię dolnej powieki zaznaczam czarną kredką MIYO.

4. Kredkę rozcieram i aplikuję na nią płaskim pędzelkiem Liquorice. Mocno rozcieram granice aż po załamanie, to samo na dolnej powiece.

5. Na środek obu powiek ponownie aplikuję Bon Bon.

6. Mocno tuszuję rzęsy i doklejam sztuczne.

Twarz konturuje bronzerami i pudrami Anastasia Beverly Hills, Contour Kit.

Kości policzkowe zaznaczam ukochaną Mary Lou The Balm.

Usta pokrywam dwoma odcieniami cielistych beżowych pomadek z paletki Ballet Sleek.

Macie już plany na wakacje? Ahh mnie się marzy jakiś daleki wyjazd :)

Pozdrawiam,

Milena.