czwartek, 17 lipca 2014

Glazel, kamuflaże

Witajcie Kochani :)

Dziś przychodzę z recenzją. Tym razem coś kryjącego.. kamuflaże marki Glazel .
Dostałam do testów dwa rodzaje wieżyczek. W pierwszej jasne (raczej z przewagą różowego pigmentu) drugie ciemne z przewagą brązów.



Obie są bardzo fajne i można nimi wyczarować naprawdę fajne rzeczy.
Glazel, kamuflaże
Przeczytacie o nich TUTAJ
Co ja o nich myślę
Fajne kremowe kamuflaże. Nie są toporne w aplikacji. Porządnie kryją i są bardzo łatwe w użytkowaniu dla każdego.
Na codzienny makijaż w celu ukrycia niedoskonałości jak najbardziej się sprawdzą.
Spiszą się też przy sesjach zdjęciowych gdy chcemy ukryć coś więcej, np. tatuaż.
Opakowanie:
Ja mam dwie wieżyczki. Które zajmują mało miejsca w kuferku.
Można także zamówić palety z elipsy jak i prostokątne z różną ilością kolorów od 3 do 15 kolorów.
Można zamawiać też pojedyncze sztuki.


Konsystencja:
Masełkowa, kremowa, bardzo delikatna.

Zapach:
delikatny, nawet nie wyczuwalny

Kolor:
Dostępny jest 15 kolorów. Moje wieżyczki podzielone są na 8 pięter. Łączy je jeden - żółty kolor.
Pierwsze wieżyczka ma raczej różowe tony, które można łamać mieszając je z żółtym kamuflażem.
Druga to bardziej brązowe, brzoskwiniowe kolory.
Kamuflaże dowolnie można z sobą łączyc i mieszać.



Aplikacja:
Wystarczy niewielka ilość by uzyskać zadowalający efekt. 
Kamuflaże łatwo rozcierają się pędzlami, gąbkami czy palcami.

Uwielbiam je w akcji przy konturowaniu twarzy:

Kamuflaż nałożony plamami..
..roztarty gąbeczką..
..przypudrowany z różem i rozświetlaczem a akcji ;)
Modelowanie twarzy kremowymi kosmetykami jest zawsze łatwiejsze bo zawsze można coś zmienić przed pudrowaniem :) Polecam tę metodę. A biały, żółty oraz najciemniejszy kolor z wieżyczki Glazel kocham ;)

PLUSY:
łatwa aplikacja
wiele kolorów
kremowa konsystencja
trwałość
wysoka jakość pigmentów
wodoodporna struktura
możliwość mieszania i tworzenia kolorów

MINUSY:
wiele różowych odcieni
dostępność

Ocena:
5/6

Dajcie znać czy znacie już te kamuflaże i co o nich myślicie ?
Lubicie konturować kamuflażami/korektorem?

Pozdrawiam,
Milena.

7 komentarzy:

  1. mam i je bardzo lubie ale wkorza mnie dostepnosc ich produktów :/

    OdpowiedzUsuń
  2. chętnie bym spróbowała czegoś w tym typie, piękne konturowanie
    chociaż nie podoba mi się brąz i jasny pasek nad czołem przy linii włosów :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cóż.. jeszcze się nie opaliłam :D zresztą twarzy specjalnie nie opalam. Natomiast konturowanie pokazałam :) Nie trzeba wchodzić w linie czoła. Wystarczy "przybrązowić" skronie. Ja lubie takie "opalenie" czoła. Niestety na zdjęciu jakoś bardziej te włosy się odcinają niż w rzeczywistości :) Spróbuj, myślę, że to fajne rozwiązanie.

      Usuń
  3. A mnie sie podoba, fakt przy lini włosów ciemniej wyszło ale wierze że w rzeczywistości jest idealnie bo pięknie roztarte - za to je lubie że są tak plastyczne :)

    OdpowiedzUsuń
  4. ja niestety nie potrafie zrobić takiego kamuflażu :/
    co powiesz na wspólną obs? livka-livs.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  5. Uwielbiam efekt po:) różnica jest wielka! madlenmakup.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń

Monika

Monika
MUA & FOTO Milena Beauty Atelier

Łączna liczba wyświetleń

Ania

Ania
MUA & FOTO Milena Beauty Atelier