czwartek, 18 września 2014

Korekcja krótkowzroczności i długowzroczności laserem - moje doświadczenia

Witajcie,

Dziś chciałabym się z Wami podzielić z Wami pewną cudowną zmianą w moim życiu.



Od dziecka nosiłam okulary i miałam dość poważną wadę wzroku. Byłam zmuszona do noszenia gigantycznych grubych okularów korekcyjnych o mocy od +4,5 w dzieciństwie do nawet +5,5 po porodzie.. Kto nosi okulary ten wie jakie to uciążliwe i jak zniekształca oczy.. Kobiety wiedzą też jak misternie wykonany makijaż, nawet przez profesjonalistkę wygląda nieciekawie pod grubymi szkłami.. które powiększają oczy. Wyglądasz jak żaba .. panda.. fuj.
Mało tego w szkole w-f nie lubiłam, czemu? Bo kazali zdejmować okulary.. a jak niby grać w piłkę na ślepo gdy nic nie widzisz??? Jak???

Kiedy skończyłam 10lat dostałam od rodziców pierwsze soczewki kontaktowe, to były te jedne z pierwszych na rynku.. jednak dla 10latki dość uciążliwe.. wtedy jeszcze twarde i wysuszające gałki oczne. Musiałam je odstawić na rzecz wstrętnych okularów o mocy +5, a nawet +5,5.. Tragedia.
Kiedy skończyłam gimnazjum znów przypomniałam sobie o kontaktach.. chciałam normalnie żyć, widzieć jak każdy i nie martwić się na zajęciach sportowych, że piłka będzie leciała z trzech kierunków.. Już wtedy miałam pierwsze marzenia o zabiegu laserowej korekcji wzroku, który wyleczy moją wadę i będę mogła iść na basen, nie martwiąc się o to że będę ślepa albo coś zgubie w wodzie. Niestety lekarze odsyłali mnie z kwitkiem, za młoda i oko nadal się rozwijało.. Zostały mi zatem soczewki. Na szczęście były to czasy gdy na rynku był duży wybór różnych produktów i można było wybrać sobie coś wygodnego. I tak też żyłam przez kolejne 11 lat, w soczewkach. Nie wtajemniczeni nawet nie wiedzieli o mojej wadzie. W między czasie urodziłam syna.



Nadszedł czas kiedy zdecydowałam się ponownie na zabieg i i w końcu usłyszałam TAK.. jednak z pewnym ALE.. „ma Pani dodatkowy cylinder, zatem Pani wada to nie +5,5 a +6,5..” co to znaczy? „A to, że granica dla „plusowców” to 6.. Oko jest zniekształcone – wklęsłe, laser musi je dobudować i granicą jest 6 jednostek. Inaczej oko zniekształcimy ponad miarę i może to być uciążliwe, niebezpieczne i widoczne..” Ok. Na tę konsultację wybrałam się do kliniki okulistycznej w Gdyni  (L. Medical). Tam zakwalifikowano mnie do zabiegu korekcji laserowej LASIK. Dodam, iż osoby, które mają wadę minusową mają lepiej, bo granica to -11. 


Nie miałam wątpliwości czego chce.. nawet gdyby mi została mała wada +0,5 , a nawet +1 to i będę szczęśliwa. Wybiorę sobie super oprawki, cieniutkie szkła i będę je kochać.
I wiecie co.. od zabiegu laserowej korekcji wzroku LASIK minęło 5 miesięcy, a ja mam sokoli wzrok, nie potrzebuję zwykłych okularów, ani tych do czytania. Stało się coś cudownego i mam zdrowe oczy.. Oczywiście w przyszłości mogę potrzebować „zestawu” do czytania, bo coś jak staro wzroczność mnie nie ominie. Jednak nie wiecie jaka to radość i jaka ulga.. Zapominałam już co to soczewki i po co są okulary. Teraz przebieram w różniastych okularach przeciwsłonecznych i jestem niesamowicie szczęśliwa.

Pewnie jesteście ciekawi jak przebiegał zabieg laserowej korekcji wzroku LASIK
Od początku. Najpierw trzeba się umówić z lekarzem okulistą na konsultacje. On bada wzrok i dobiera odpowiednią metodę korekcji. Trzeba mieć już „dojrzałe, rozwinięte” oczy. U dzieci oczy rosną zatem nie można ingerować w ten proces. Wybierzcie miejsce gdzie tych zabiegów robionych jest wiele i gdzie są fachowcy, by nikt nie zrobił Wam krzywdy.  W końcu to są Wasze oczy dlatego mnie poniosło z Torunia do Gdyni.

Ceny zabiegów korekcji laserowej wzroku są różne.. jednak jak sobie policzyłam ceny tylko rocznego zapasu soczewek, płynów i kropli.. to jakoś ten mój zabieg wydał się tani. I nie myliłam się.
Umawiacie się na zabieg laserowej korekcji wzroku. Ja miałam leczenie w kwietniu, to dobra pora bo słońce nie męczy jeszcze na tyle, że można normalnie funkcjonować. Niestety światło w pierwszych dniach, a nawet tygodniach może drażnić. Warto wybrać miesiące jesienne, zimowe lub wiosenne. Lato odradzam.

Przed zabiegiem laserowej korekcji wzroku nie powinno się nosić soczewek przez nawet tydzień, by oko nie było zniekształcone i samo „oddychało”. Jezusie.. po takim czasie kiedy założyłam okulary obijałam się o ściany hehe.

Zabieg miałam robiony na dwoje oczu od razu. Na jedno oko przypadało jakieś 7 minut. Przyznam, że na samym początku bardzo się bałam. Ta machina w sali operacyjnej wyglądała bardzo imponująco. Laser robi wrażenie. Wszystko poszło szybko i sprawnie. Z lekkim humorem i fajnym żartem lekarza. Zapomniała o strachu bardzo szybko..

Po zabiegu godzinę miałam leżeć.. heh ciekawość była silniejsza i podglądałam sobie czy jest lepiej czy nie.. hehe widziałam gołe białe ściany. Nudziło mi się , o spaniu nie było mowy. Opieka lekarzy przed i po zabiegu była bardzo pozytywna. Dostałam krople i dokładną instrukcje co dalej. Przez to zupełnie się nie bałam.. marzyłam tylko o jedzeniu hehe bo byłam strasznie głodna.. i zaraz jak mnie wypisali z mężem poszliśmy na kebaba. Z rozkoszą czytałam ulotki, plakaty w barze..

Kolejnego dnia była kontrola czy wszystko jest ok. Dostałam te same wskazówki jak poprzedniego dnia, czyli miesiąc unikać wysiłku. Delikatnie omywać twarz i wytrzymać dwa miesiące bez makijażu (przyznaje się wytrzymałam 1,5mies ;p). Miałam też nosić okulary przeciwsłoneczne i zakrapiać krople.


Kolejne dni były cudowne, mój wzrok był coraz lepszy, przez kolejne tygodnie widziałam coraz lepiej.. I właśnie moja umiejętność widzenia doskonaliła się jakieś dwa miesiące. Dziś mija pięć miesięcy i jest fantastycznie.. polecam każdemu, jeśli macie wątpliwości.. to idźcie do lekarza on je rozwieje.

A jeśli macie pytania to piszcie, chętnie odpowiem :)

Pozdrawiam,
Milena.

3 komentarze:

  1. ja mam wadę minusową i na razie o zabiegu nie myślę, bo trochę mnie to przeraża... ale bardzo mnie zaciekawiłaś i chyba więcej o tym poczytam

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja także marzę o takim zabiegu już od dawna tylko, że mam minusy. Cieszę sie razem z Tobą z udanej operacji, bo doskonale wiem jak uciążliwe jest życie z wadą wzroku ;))

    OdpowiedzUsuń
  3. Moja siostra też miała niedawno LASIK, miała mniejszą wadę ale i astygmatyzm. Również cieszy się że widzi już o wiele, ale lekarz mówił że do roku czasu trzeba czekać aby wszystko się zregenerowało. Dobrze, że takie metody są już dostępne w Polsce i można uwolnić się od okularów ;-)

    OdpowiedzUsuń

Monika

Monika
MUA & FOTO Milena Beauty Atelier

Łączna liczba wyświetleń

Ania

Ania
MUA & FOTO Milena Beauty Atelier