Witajcie :)
Ten post miał się pojawić w zeszłym tygodniu.. trochę mi się nie udało. Ja nie wiem, czy jesienią godzina też ma całe 60min?
Zapraszam na makijaż krok po korku.. jesienne barwy jak najbardziej i u mnie królują.
Miałam kilka rzeczy do przetestowania i skupiłam się na nich przy tym makijażu.
Makijaż zwykle zaczynam od powiek. Wcześniej zaaplikowałam sobie na skórę twarzy nową bazę Bielendy MAKE-UP AKADEMIE PEARL BASE (różowa baza pod makijaż, efekt
poprawy kolorytu). Po wyschnięciu jest lekko lepka co na pewno działa na plus "przyczepności" dla podkładu.
Na powieki w ramach bazy wklepuję korektor KOREKTOR 24H + PERFECT SKIN PRIMER. Fajnie podbija nakładane potem kolory i makijaż trzyma się aż do zmycia. Przy lini rzęs rysuję czarną "jaskółkę" wodoodporną kredką EXAGGERATE SMOKE N’SHINE.
Kolejny krok to roztarcie kredki ciemnym brązowym cieniem..
Ja ostatnio męczę kolekcję Hani ze sklepu Glamshop. Najpierw całą powiekę delikatnie omiatam cielistym cieniem Matowy Cielak .
Następnie cieniem Palona Kawa rozcieram wcześniej namalowaną kredkę.
Załamanie powieki zaznaczam delikatną mgiełką cienia Marsala .
Pogłębiam kolor w załamaniu dodając Wytrawny Róż . Linię rzęs poprawiam tą samą czarną kredką z Rimmel'a.
Tuszują rzęsy SCANDALEYES RETRO GLAM EXTREME BLACK . Zewnętrzny kącik wzmacniam Szarym Bordo i czernią.
Brwi zaznaczam brązową kredką z Sephora. Doklejam mocniejszy model rzęs.
Wracam do czarnej kredki, zaznaczam nią dolną powiekę. Linię wodną.
Na całej długości rozcieram ją Wytrawnym Różem.
Zewnętrzny kącik wzmacniam mieszanką Szarego Bordo i Marsalą.
Tuszuję dolne rzęsy.
Wewnętrzny kącik rozświetlam słodkim Lukrem .
Makijaż oka.
Czas na makijaż twarzy. Ulubioną gąbeczką nakładam podkład rozświetlający HEALTHYMIX .
Zakrywam cienie pod oczami tym samym korektorem z Rimmel'a.
Kredki z Kobo już dawno mnie ciekawiły. Konturowanie zatem wykonałam przy ich pomocy. Zaznaczyłam strategiczne miejsca i roztarłam je gąbką.
Całość przypudrowałam. Na kości policzkowe, szczyt nosa i łuk kupidyna rozświetliłam Celebrytką z kolekcji Glampop.
Na usta zaaplikowałam błyszczyk z letniej kolekcji Anastasi Beverly Hills w kolorze Toffie.
Podsumowując. Uwielbiam podkład z Bourjois, pięknie wygląda na mojej suchej skórze. Baza z Bielendy dodatkowo dodała rozświetlenia, które ostatnio lubię.
Bardzo polubiłam korektor z Rimmela i cienie z Glam Shop, mam ochotę na więcej kolorów (i rozświatlaczy! Jupiter kusi) z tego sklepu. Kredka Rimmel to moje must have już od wielu miesięcy.
Tusz oceniam jako przeciętny.. bez szału. No ale może to dlatego, że szukam sama nie wiem czego ;)
Kredki Kobo mają fajne kolory ale używam ich raczej wtedy gdy mam więcej czasu, dużo szybciej wykonam konturowanie suchymi produktami. To nie jest patent na co dzień.
Buziaki!
Milena
XOXO
Barwa Twojej tęczówki niesamowicie współgra z wybranymi przez Ciebie odcieniami :) bardzo mi się podoba makijaż! dodaje spojrzeniu takiej głębi
OdpowiedzUsuńwow, piękny makijaż!
OdpowiedzUsuńPiękny makijaż !
OdpowiedzUsuń